Ceny mieszkań od pewnego czasu spadają. To daje nadzieje na zakup własnego M. Teraz taka opcja dla wielu osób jest nieosiągalna, nawet gdy pod uwagę nie są brane apartamenty, ale tanie mieszkanie. Tylko nieliczni dysponują gotówką wysokości 150-200 tys. złotych, gdyż w takich granicach sprzedawane są mieszkania około czterdziestometrowe. Do tej pory znaczna część nabywców nieruchomości korzystała z rządowych programów, w ramach których można było uzyskać kredyt na preferencyjnych warunkach. Może już w najbliższej przyszłości dwupokojowe mieszkanie w Kielcach będzie można kupić za mniejszą gotówkę? Ceny bowiem sukcesywnie spadają.

Średnio za metr kwadratowy nieruchomości na rynku wtórnym w Kielcach trzeba zapłacić 4219 zł. To około o trzy procent mniej niż w ubiegłym roku. Dane statystyczne jasno wskazują, że w większości dużych, polskich miast ceny mieszkań poszły w dół. Kawalerki w Kielcach można już kupić poniżej 100 tys. zł. To świadczy o spadku ceny, który wynosi prawie 100 zł za metr kwadratowy nieruchomości. Przy 30 metrach jednopokojowego mieszkania to 3000 zł taniej. Zdaniem ekspertów z branży nieruchomości, taka tendencja utrzyma się, więc można spodziewać się kolejnych obniżek. Zarówno małe mieszkanka, jak i rodzinne mieszkania trzypokojowe w Kielcach staną się łatwiejsze do zdobycia.

W dobrym kierunku rozwija się rynek ekskluzywnych mieszkań na terenie Kielc. W przepięknych wieżowcach można przenocować w bardzo luksusowych warunkach, ciesząc się przy okazji niższą ceną niż np. we Wrocławiu czy Gdańsku. Nowoczesne apartamenty w Kielcach można wynająć m.in. przy ul. Jagiellońskiej, Okrzei lub Podlasie. Jedna doba w czteroosobowym apartamencie kosztuje od 130 do 350 zł. Można wybrać wnętrze urządzone awangardowo lub historycznie. Każdy z pewnością znajdzie idealne dla siebie, w którym będzie się mógł w pełni zrelaksować.